Kandydat na stanowisko Zastępcy Przewodniczącego Trybunału Stanu - Pan Jacek Dubois.
Kandydat na członka Trybunału Stanu - Pan Adam Koczyk.
Kandydat na członka Trybunału Stanu - Pan Marek Mikołajczyk.
Kandydat na członka Trybunału Stanu - Pan Przemysław Rosati.
Poselski projekt uchwały w sprawie ustalenia liczby wicemarszałków Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.
Brak druków
Jest córką Henryka i Teresy. W 1990 ukończyła studia magisterskie w krakowskiej Wyższej Szkole Pedagogicznej na Wydziale Filologii Polskiej. Przez 15 lat pracowała jako nauczycielka w szkołach podstawowych. Jako dziennikarka współpracowała z „Gościem Niedzielnym”, Radiem Plus Tarnów oraz z katolickim portalem Opoka, w którym redagowała informacje na podstawie serwisu polskiej sekcji Radia Watykańskiego. Była prezenterką w radiu RDN Małopolska. Współpracowała z Biurem Prasowym Konferencji Episkopatu Polski, redagując codzienny przegląd prasy. Pisała dla polonijnego miesięcznika „Nasze Słowo” w Hanowerze. Była członkinią zarządu Katolickiego Centrum Edukacji Młodzieży „Kana” w Tarnowie. W 2005 z listy Platformy Obywatelskiej została wybrana na posłankę V kadencji w okręgu tarnowskim. W wybo…
19
5
0
Brak członkostwa w komisjach
Posłanka odniosła się do wypowiedzi posła Sachajki, prostując, że Rada Języka Polskiego składa raport przed Sejmem i Senatem, a nie rządem. Zwróciła uwagę na hipokryzję w dyskusji o szkodliwości mowy i wskazała na Krajową Radę Radiofonii i Telewizji jako instytucję odpowiedzialną za język w mediach publicznych. Zapowiedziała też debatę w Komisji Kultury i Środków Przekazu na temat potrzeb i finansowania Rady Języka Polskiego.
Gwoli wyjaśnienia chciałabym powiedzieć panu posłowi Sachajce, że Rada Języka Polskiego składa raport przed Sejmem i Senatem, a nie przed rządem.
Bardzo łatwo przychodzi tutaj wszystkim mówić o tym, jak to słowem można ranić, jak słowem można zabijać, tylko każdy widzi w kimś innym winowajcę, a nie w sobie samym.
Instytucją, która powinna dbać o to, żeby w mediach publicznych mówiona była prawda, i to mądrym językiem, jest Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, która dostaje na ten cel ogromne miliony.
Posłanka wygłosiła pochwałę dla Rady Języka Polskiego za ich raport o stanie języka w czasie pandemii, podkreślając jego profesjonalizm i pozytywną ocenę warstwy językowej przekazów rządowych. Zwróciła uwagę na ćwierćwiecze działalności Rady, jej pracę pro bono i potrzebę stabilnego finansowania. Posłanka skrytykowała tworzenie nowych instytucji dublujących zadania Rady, jak Instytut Rozwoju Języka Polskiego, i zaapelowała o lepszą dbałość o język ojczysty. Na koniec pochwaliła kampanię społeczną Rady „Ty mówisz – ja czuję” i zadeklarowała pozytywny głos KO nad raportem.
Rada powinna uświadamiać nam, co się w języku dzieje, bo to jest jednocześnie refleksja nad tym, co się dzieje w społeczeństwie, jakie zachodzą reakcje, co się nowego w tym społeczeństwie wydarza, na co powinniśmy reagować.
Chwała wam za to.
Bo dbałość o język ojczysty to jest, proszę państwa, nasz obowiązek, w moim głębokim przekonaniu to jest nasza odpowiedzialność i to jest wyraz naszego patriotyzmu.
Chcieliśmy odbiorcom naszej kampanii pokazać moc słów, ich siłę sprawczą. Chcieliśmy uzmysłowić, że słowem można uszczęśliwić i zranić, że słowa mogą nagradzać i niszczyć.
Posłanka z KO krytykuje Instytut Solidarności i Męstwa, założony przez Zjednoczoną Prawicę, zarzucając mu brak działalności naukowej, handel nieruchomościami i niejasne wydatkowanie środków publicznych, pytając o jego osiągnięcia i prosząc o potwierdzenie tych informacji przez ministrów.
Rządy Zjednoczonej Prawicy osiągnęły mistrzostwo świata w zakładaniu i budzeniu do życia nowych fundacji, instytutów. (Mówiąc o powoływaniu nowych instytucji przez poprzedni rząd)
te powołane przez Zjednoczoną Prawicę instytuty i fundacje były znakomitą skarbonką na pieniądze przepływające ze spółek Skarbu Państwa. (Krytykując finansowanie instytucji przez poprzedni rząd)
Czy to jest tak, że instytut nagle ma siedziby w kilku państwach świata? I po co? (Pytając o powody posiadania siedzib instytutu za granicą)
Posłanka Urszula Augustyn przedstawiła sylwetkę Haliny Poświatowskiej, podkreślając jej unikalną twórczość, siłę ducha mimo choroby i intelektualną niezależność. Zaznaczyła, że poetka poruszała uniwersalne tematy w nowatorski sposób, a jej upamiętnienie jest ważne dla polskiego dziedzictwa literackiego i stanowi hołd dla kobiety-poetki.
Po prostu miała pecha, urodziła się w złym czasie, obecnie przeprowadza się takie operacje. Dzisiaj byłaby 90-letnią kobietą, zapewne piszącą, i moglibyśmy korzystać z jej doświadczenia i z jej tekstów. (Mówiąc o przedwczesnej śmierci poetki z powodu choroby serca)
Mimo choroby i licznych pobytów w szpitalach, nie pozwalała traktować siebie jak osoby słabej. Była bardzo niezależna intelektualnie, nie bała się mówić wprost o kobiecej seksualności i o pragnieniu, co w tamtych czasach było odważne i nowatorskie. (Opisując siłę i niezależność poetki)
Poświatowska, w przeciwieństwie do wielu poetów tamtych czasów, nie oddzielała ducha od ciała. Pisała o zmysłowości w sposób elegancki i otwarty. To jeden z powodów, dla których do dziś uważana jest za poetkę bardzo współczesną. (Charakteryzując unikalny styl poetki)
Myślę, że ważne jest także podkreślenie tego, że ta uchwała (Dzwonek) w czasach, kiedy dziś poezja jest marginalizowana, jest również hołdem dla kobiety. Kobiety, która w tej poezji jest naprawdę bardzo ważną postacią. Jest afirmacją wartości takich jak empatia, wrażliwość i autentyczność, czego w dzisiejszych czasach bardzo brakuje. (Podsumowując znaczenie uchwały i twórczości Poświatowskiej w dzisiejszych czasach)