Poselski wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcina Kierwińskiego.
Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.
Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.
Poselski projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu wprowadzenia renty wdowiej.
Kandydat na członka Trybunału Stanu - Pan Piotr Sak.
W 1990 ukończyła studia na Wydziale Ekonomiki Obrotu Akademii Ekonomicznej w Krakowie. Prowadziła własną działalność gospodarczą, była następnie dyrektorem Zarządu Budynków Komunalnych w Wieliczce. Od 2010 do 2014 pełniła funkcję zastępcy burmistrza Wieliczki, następnie objęła stanowisko pełnomocnika burmistrza tej miejscowości ds. edukacji. W latach 1998–2002 i 2006–2010 zasiadała w wielickiej radzie miejskiej. W wyborach samorządowych w 2014 z ramienia Prawa i Sprawiedliwości została wybrana do sejmiku małopolskiego V kadencji. W wyborach w 2011 z listy PiS bezskutecznie kandydowała do Sejmu w okręgu tarnowskim, otrzymując 7787 głosów. Mandat posłanki VII kadencji objęła jednak 23 czerwca 2015, zastępując Edwarda Czesaka. W wyborach w październiku tego samego roku z powodzeniem ubiegała…
37
5
0
Brak członkostwa w komisjach
Posłanka wygłosiła krytyczną opinię na temat rządzącej koalicji, zarzucając jej brak skuteczności i przypisując sobie zasługi wprowadzenia programów 500+ i 800+ przez PiS. Podkreśliła zmianę sytuacji od wybuchu wojny na Ukrainie i zarzuciła rządzącym brak działań w sprawie uszczelnienia programu 800+ przez 8 miesięcy, nazywając ich 'leniami'.
Również 800+, chcę to jasno i wyraźnie podkreślić, wprowadziło Prawo i Sprawiedliwość, ale z mocą od 1 stycznia 2024 r.
Rujnujecie budżet, nic nie robicie, jesteście po prostu jedną grupą leni.
Posłanka wygłosiła stanowisko swojego klubu w sprawie projektów ustaw o rynku pracy i zatrudnianiu cudzoziemców. Zaznaczyła, że projekty te mają na celu usprawnienie działania instytucji rynku pracy i dostosowanie przepisów do zmieniających się warunków. Wskazała na kluczowe zmiany, takie jak poszerzenie dostępu do Krajowego Funduszu Szkoleniowego, wdrożenie nowego systemu teleinformatycznego dla bezrobotnych i uproszczenie zgłaszania ofert pracy. Posłanka skrytykowała rząd za pominięcie w projekcie dodatku motywacyjnego dla niektórych pracowników urzędów pracy, a także za pogarszającą się sytuację na rynku pracy od momentu objęcia władzy przez obecną koalicję.
Rząd po raz kolejny dzieli pracowników, działa demotywująco i utrudnia dyrektorom jednostek zarządzanie zasobami ludzkimi.
Wy nie poradziliście sobie z powodzią, a co dopiero mówić o takich sytuacjach jak agresja Rosji na Ukrainę czy pandemia.
Przypomnę pani poseł, że kiedy obejmowaliśmy władzę w roku 2015, bezrobocie było na poziomie prawie 10%, tj. wyniosło 9,5%, i przez okres waszych wcześniejszych 8-letnich rządów było między 1,5 mln a 2 mln osób bezrobotnych.
Posłanka z klubu PiS zadała pytanie dotyczące skutków finansowych proponowanej ustawy o rynku pracy. Zwróciła uwagę na rozbieżność między deklarowaną efektywnością urzędów pracy a dostępnymi środkami finansowymi, szczególnie w kontekście zróżnicowanej stopy bezrobocia w poszczególnych województwach. Posłanka wyraziła wątpliwość, czy zaoszczędzenie środków na urzędach pracy nie wpłynie negatywnie na pomoc dla bezrobotnych w regionach o wysokim bezrobociu.
Z tego, co czytamy w tym projekcie ustawy i co słyszymy, kiedy mówi pan minister, to urzędy pracy mają być efektywne, nastawione na klienta, wspierać przedsiębiorców, być bardzo mocno zinformatyzowane, mają być nowe projekty, mają być zakupione nowe programy informatyczne, będą instrumenty wsparcia osób do 30. roku życia, dla seniorów, dla cudzoziemców. Wszystko to świetnie wygląda w dokumentach, natomiast zderzenie z rzeczywistością to są finanse.
Z jednej strony on wydaje się bardzo dobry, mówi, że urząd pracy nie jest związany z miejscem zamieszkania poszukującego pracę. Ale też widzę, że zaoszczędziliście na tym środki. Z czego to wynika?
Poseł podkreślił znaczenie bezpieczeństwa, rolę polskich przedstawicieli w Komisji Europejskiej oraz konieczność polityki klimatycznej, porównując ją do lekarstwa na uzależnienie od importowanych paliw kopalnych. Zaznaczył, że nawet polski węgiel jest nieopłacalny.
Jeśli ktoś po prawej stronie sali nie uważa, że to jest główny i najważniejszy interes Rzeczypospolitej, to jaki on jest, skoro od 2 lat praktycznie mamy budżet, który jest budżetem finansowo wojennym? (Poseł pyta retorycznie o priorytety bezpieczeństwa państwa, zwracając się do posłów z prawej strony sali.)
Komisja Europejska to jest polska Komisja, tam są Polacy, myśmy skład tej Komisji negocjowali i tam byli, są i będą przedstawiciele Rzeczypospolitej. (Poseł podkreśla polski udział w strukturach Komisji Europejskiej.)
Polityka klimatyczna jest trochę jak lekarstwo - nie jest smaczna, ma skutki uboczne, nie chcemy tego brać, ale tak naprawdę jest konieczna, ponieważ my leczymy chorobę, czasami śmiertelną chorobę. (Poseł porównuje politykę klimatyczną do leczenia, podkreślając jej konieczność mimo trudności.)
A jeśli mówimy o polskim węglu, to jest on w tym momencie tak głęboko, że jest to finansowo nieopłacalne - pomijając efekt cieplarniany. (Poseł argumentuje o nieopłacalności wydobycia polskiego węgla.)
Poseł skrytykował premiera za przeniesienie szczytu UE z Warszawy do Brukseli, argumentując to utratą szansy dla Polski i niekompetencją prezydenta Warszawy. Złożył wniosek o przerwę i wyjaśnienia od premiera.
Prezydencja w Unii Europejskiej to okazja do walki o interesy Polski, a pan premier rezygnuje ze szczytu Unii Europejskiej w Warszawie na rzecz Brukseli. (Krytyka decyzji premiera o przeniesieniu szczytu UE z Warszawy do Brukseli)
Dziękuję za przypływ szczerości, że wasz kandydat na prezydenta Polski nie radzi sobie nawet z zarządzaniem Warszawą. (Ironia skierowana w stronę Koalicji Obywatelskiej i ich kandydata na prezydenta)
Jest jeszcze czas, aby szczyt odbył się w Warszawie. To jest szansa na promocję Polski i naszych interesów. (Apel o zmianę decyzji dotyczącej lokalizacji szczytu UE)
Składam wniosek formalny o przerwę i informację premiera, dlaczego Warszawa nie zasługuje na organizację szczytu Unii Europejskiej, dlaczego promuje Brukselę i dlaczego da zarobić nie warszawiakom, tylko brukselczykom. (Wniosek formalny i retoryczne pytania)