Poselski projekt uchwały w sprawie ustanowienia roku 2026 Rokiem Józefa Czapskiego.
Poselski projekt uchwały w sprawie upamiętnienia bohaterów Rewolucji 1905 roku w 120. rocznicę jej wybuchu.
Poselski projekt uchwały w sprawie upamiętnienia 105. rocznicy Zaślubin Polski z Morzem w Pucku.
Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny.
Absolwent XIV Liceum Ogólnokształcącego we Wrocławiu. Studiował następnie kulturoznawstwo w Instytucie Kulturoznawstwa na Wydziale Nauk Historycznych i Pedagogicznych Uniwersytetu Wrocławskiego; studiów nie ukończył. W latach 70. brał udział w offowym ruchu teatralnym. Jako krytyk teatralny debiutował w miesięczniku „Scena” pod koniec tej dekady. W latach 80. współpracował z różnymi czasopismami, między innymi „Obecnością”, „Iglicą” i „CDN”. Był członkiem Rady Kultury przy Regionalnej Komisji Wykonawczej NSZZ „Solidarność” Dolnego Śląska. Był również recenzentem teatralnym Radia Wrocław. Publikował teksty o teatrze w „Słowie Polskim”, „Gazecie Wyborczej”, „Polityce”, „Teatrze” i „Didaskaliach”. W 1991 założył poświęcony sztuce teatru kwartalnik „Notatnik Teatralny”. W jego ramach wydano i…
16
4
0
Brak członkostwa w komisjach
Poseł KO krytykuje PiS za promowanie języka nienawiści, przywołując cytaty Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudy jako przykłady. Podkreśla, że nie będzie zgody na nienawiść w polskim społeczeństwie i parlamencie, obwiniając PiS za wprowadzenie języka wykluczającego ludzi z przestrzeni publicznej.
Państwu z Prawa i Sprawiedliwości myli się wolność do nienawiści z wolnością słowa. (Odniesienie do rzekomego przyzwolenia PiS na mowę nienawiści)
Leszek Kołakowski w połowie lat 80. powiedział, że nienawiść wyjaławia tych, którzy nienawidzą. (Przywołanie autorytetu w celu wzmocnienia argumentacji)
Przypomnijcie sobie słowa Lecha Kaczyńskiego, cytuję: Spieprzaj, dziadu. (Przykład wulgarnego języka w polityce)
Przypomnijcie sobie słowa wypowiedziane pod adresem wielomilionowej widowni ˝Zielonej granicy˝ w reżyserii Agnieszki Holland, to, co powiedział Andrzej Duda, prezydent Rzeczypospolitej: Tylko świnie siedzą w kinie. (Krytyka prezydenta za obraźliwe słowa wobec widzów filmu)
Ta Izba wszystko zniesie. Państwo wprowadziliście język, który eliminuje ludzi z przestrzeni publicznej. (Zarzut wobec PiS o wprowadzenie języka wykluczenia)
Poseł z KO skrytykował debatę o IPN jako korzystną dla Kremla i nacechowaną cynizmem politycznym. Podkreślił potrzebę godnego dialogu z Ukrainą i wezwał do odłożenia ustawy do czasu zakończenia wojny.
Myślę, że jak Kreml przysłuchuje się tej debacie, to jest niezwykle usatysfakcjonowany, słysząc to, co wypowiadacie o Ukraińcach. (Odniesienie do potencjalnych korzyści dla Rosji z powodu sporów polsko-ukraińskich)
Nie ma nic gorszego niż połączenie naiwności i nacjonalizmu, panie pośle Czarnek. (Krytyka postawy innego posła)
Nikt nie kwestionuje tragedii wołyńskiej, ale mam nieodparte wrażenie, jestem tego absolutnie pewien, że to, co dzisiaj tutaj się uprawia, to jest kwintesencja cynizmu politycznego. (Oskarżenie o instrumentalne wykorzystywanie historii)
A ta ustawa niech poczeka, aż zakończy się wojna w Ukrainie. (Apel o odłożenie prac nad ustawą)
Poseł zachęcał myśliwych do badań psychologicznych, podkreślał etyczne aspekty polowań i żartobliwie zapytał o broń Zbigniewa Ziobry.
Panowie myśliwi, nie bójcie się badań, to nie boli. (Zachęta do badań dla myśliwych w kontekście ustawy o broni i amunicji)
A swoją drogą zastanawiam się, czy pan Zbigniew Ziobro przychodzi jeszcze do Sejmu z pistoletem za paskiem. (Pytanie retoryczne skierowane do Zbigniewa Ziobry, sugerujące jego kontrowersyjne zachowanie)
Poseł zadeklarował świadomość szkodliwości pornografii, wskazując na odpowiedzialność dorosłych za kreowanie negatywnych wzorców. Zauważył, że instytucje edukacyjne często zawodzą. Wyraził poparcie dla projektu ustawy, ale zaapelował o stworzenie rządowego projektu.
Jesteśmy wszyscy świadomi tego, że pornografia jest złem, niszczy zarówno dorosłych, jak i dzieci.
(Podczas wymiany zdań z sali) **Poseł Jarosław Sachajko**: Proszę mówić o sobie. **Głos z sali**: Mówi o sobie.
To w naszych rękach jest ten świat. To my go zepsuliśmy.
Myślę, że jesteśmy w takiej oto sytuacji, że w instytucjach, które mają decydujący wpływ na edukację, takich jak Kościół, szkoła, ale także rodzina, bo ona też jest instytucją - w tych miejscach bardzo często mamy do czynienia z czymś, co można zdefiniować jako złe zachowanie.
Ten projekt oczywiście ma swoje dobre strony i nie jestem zdziwiony, że wprowadza go Ordo Iuris, które jest przecież organizacją niezwykle rygorystyczną wobec etycznych rozmaitych naszych potrzeb. Dlatego to warto poprzeć. Ale jednocześnie pamiętajmy o tym, że potrzebny nam jest porządny rządowy projekt, nad którym trzeba procedować.
Poseł sprawozdawca wygłosił mowę na temat stanu języka polskiego, chwaląc sprawozdanie Rady Języka Polskiego, ale jednocześnie krytykując brutalizację języka w debacie publicznej, szczególnie w Sejmie. Podkreślił negatywny wpływ agresywnego języka na społeczeństwo i przywołał przykłady kontrowersyjnych wypowiedzi polityków, w tym prezydenta Dudy i byłego prezydenta Trumpa. Zaapelował o umiar w debacie i odpowiedzialne posługiwanie się językiem.
Patrząc na to, co się dzieje i co pada z tej mównicy, jestem absolutnie przekonany, że język polski brutalizuje się w sposób dramatyczny, by nie powiedzieć dosadniej: brunatnieje.
Z mównicy padają bardzo brutalne, agresywne słowa, język ciała jest dużo istotniejszy od słów wypowiadanych przez posłanki i posłów, a często graniczy z jakąś ekstremalnością, więc ludzie to oglądający często w sposób intuicyjny, nieświadomy czy podświadomy przejmują pewne wzory, pewne zachowania.
To, proszę państwa, są sformułowania nieakceptowalne.
Jedyną ważną sprawą jest zjednoczenie narodu, bo reszta ludzi nic nie znaczy.