4/5
26
26
Za mało danych do wyświetlenia analizy klubów
Posłanka wygłosiła satyryczny dialog, sugerujący udzielenie azylu politycznego osobie z zarzutami kryminalnymi dzięki pomocy Viktora Orbána.
- Słuchaj, Viktor, jeden z naszych potrzebuje pomocy. - Dużo na niego znaleźli? - No tak. Ma 11 zarzutów. Udział w zorganizowanej grupie przestępczej i wałek na 112 mln zł. A na to Viktor Orbán: - To pestka. Jak kraść, to miliardy. (Posłanka przedstawia satyryczny dialog między politykami)
- Spoko, niech przyjeżdża do mnie, to go wszystkiego nauczę. - A jak się Unia wkurzy? - Nic się nie martw, Jarku. Jak się zrobi gorąco, to ewakuujemy się do Moskwy jak Asad. (Posłanka ironicznie sugeruje udzielenie azylu i ewakuację do Moskwy)
Poseł wygłosił oświadczenie, w którym odniósł się do krytyki ze strony Tomasza Terlikowskiego dotyczącej jego wstąpienia do zakonu rycerskiego. Zażądał przeprosin i wpłaty na rzecz zakonu, grożąc sądem.
Właściwie już przyzwyczaiłem się do tego, że nie ma tygodnia, żeby Polska nie żyła wydarzeniami z życia Łukasza Mejzy. (Poseł ironicznie komentuje swoją obecność w mediach)
Tak, proszę państwa, wierzę w Boga, jestem patriotą, jestem za życiem i kocham Polskę. (Poseł deklaruje swoje wartości)
Przeprosisz mnie, wpłacisz 5 tys. zł na zakon rycerzy Jana Pawła II albo spotkamy się w sądzie. (Poseł stawia ultimatum Tomaszowi Terlikowskiemu)
Jestem przekonany, że tam na argumenty rozjadę twoją narrację mocniej, niż ty rozjechałeś swój kręgosłup, zdradzając wartości i zdradzając katolicyzm. (Poseł atakuje Terlikowskiego mocnymi słowami)