Poselski projekt uchwały w sprawie łamania praw człowieka i prawa międzynarodowego na Bliskim Wschodzie.
Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce.
Poselski projekt ustawy o Funduszu Transformacji Regionu Bełchatowskiego Spółce Akcyjnej.
Poselski projekt ustawy o likwidacji Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.
Poselski projekt ustawy o zniesieniu opłat abonamentowych i likwidacji TVP Info.
Przedstawiony przez Prezydium Sejmu wniosek w sprawie zmian w składach osobowych komisji sejmowych.
Przedstawiony przez Prezydium Sejmu wniosek w sprawie zmian w składach osobowych komisji sejmowych.
Przedstawiony przez Prezydium Sejmu wniosek w sprawie wyboru składu osobowego Komisji do Spraw Deregulacji.
Przedstawiony przez Prezydium Sejmu wniosek w sprawie zmian w składach osobowych komisji sejmowych.
Poselski projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia nadużywania tymczasowego aresztowania oraz ochrony praw osób tymczasowo aresztowanych.
Przemysław Janusz Wipler (ur. 15 lipca 1978 w Piekarach Śląskich) – polski polityk, lobbysta, nauczyciel akademicki, urzędnik państwowy, były prezes Stowarzyszenia KoLiber, Fundacji Republikańskiej oraz Stowarzyszenia „Republikanie”, poseł na Sejm VII i X kadencji (2011–2015, od 2023).
122
5
0
Brak członkostwa w komisjach
Poseł Konfederacji, przedstawiając projekt ustawy, zaapelował o likwidację możliwości przedłużania przedawnienia podatkowego poprzez wszczynanie postępowań karnoskarbowych. Argumentował, że jest to nadużycie szkodzące przedsiębiorcom i było krytykowane przez obecnych polityków rządzących, gdy byli w opozycji.
skarbówka to być może największa zorganizowana grupa przestępcza w kraju (mówca cytuje doradcę podatkowego, popierając tę perspektywę)
Jeżeli na przyszły rząd będzie miała wpływ Konfederacja, to będziemy badać każdy przypadek wszczęcia tego rodzaju postępowania karnego wobec przedsiębiorcy pod koniec okresu przedawnienia roszczeń, bo to jest przestępstwo przekroczenia uprawnień. (mówca zapowiada przyszłe działania, grożąc urzędnikom)
Nie można doprowadzać do tego, by traktować polskich przedsiębiorców jak złodziei i przestępców tylko po to, żeby naliczyć wyższe odsetki. (mówca stosuje emocjonalne porównanie i oskarżenie)
Jeżeli będziecie chcieli odrzucić te przepisy tylko dlatego, że zamiast was złożyła je Konfederacja, to pokażecie polskim przedsiębiorcom, że nie mogą na was liczyć... (mówca oskarża obecną koalicję o polityczną hipokryzję)
Poseł Konfederacji podsumował debatę nad projektem ustawy zmieniającej Ordynację podatkową, dziękując większości klubów za poparcie dalszych prac. Skrytykował postawę sugerującą niekompetencję posłów w kwestiach podatkowych i omówił pozytywne zmiany w pracy Sejmu umożliwiające procedowanie projektów opozycji. Odniósł się do kwestii nadużyć urzędniczych, odpowiedzialności i realnych kosztów obecnych przepisów dla gospodarki i przedsiębiorców.
Niestety są ludzie w Polsce, którzy uważają, że dobry przedsiębiorca to przedsiębiorca podsłuchiwany, najlepiej Pegasusem, siedzący w areszcie wydobywczym i, koniec końców, rozjechany walcem fiskusa. (Mówca opisuje negatywne nastawienie do przedsiębiorców, które według niego panuje w niektórych kręgach)
bo tylko rząd jest wystarczająco mądry, żeby rozwiązywać problemy Polaków, by sprawiać, że ten świat jest lepszy. (Mówca ironizuje na temat postawy ministra sugerującej, że posłowie nie powinni zajmować się prawem podatkowym)
Otóż zanim uchwalicie dobry projekt opozycji, to przygotowujecie tożsamy projekt rządowy, który skonsumuje dobre zmiany, które zaproponowaliśmy. To jest dobra zmiana, realna, dobra zmiana. (Mówca opisuje nową taktykę większości sejmowej polegającą na przejmowaniu pomysłów opozycji)
Jeśli będziecie nadużywać tych przepisów, a rząd się zmieni, to będziemy z tego wyciągać konsekwencje, jeżeli Konfederacja będzie miała wpływ na kolejny rząd, a mamy nadzieję, że tak będzie. (Mówca ostrzega urzędników skarbowych przed konsekwencjami nadużyć w przyszłości)
Wszyscy pamiętamy sprawę Romana Kluski. Co teraz jest w miejscu, w którym była siedziba prężnej spółki Optimus w Nowym Sączu, koledzy? (Poseł Ryszard Wilk: Urząd pracy.) Urząd pracy. (Mówca przywołuje głośny przykład zniszczonej przez aparat skarbowy firmy i pointuje, co znajduje się w jej dawnej siedzibie)
Poseł Konfederacji zgłosił projekt ustawy podnoszącej limit VAT do 240 tys. zł, zarzucając rządowi niedotrzymanie obietnic wyborczych i oferując pomoc w ich realizacji. Poseł argumentuje, że projekt ten jest korzystny dla małych przedsiębiorstw i budżetu, apelując o ponadpartyjne poparcie.
Spełniamy obietnice Donalda Tuska, spełniamy obietnice ministra Domańskiego, spełniamy obietnice rządu, spełniamy obietnice Koalicji Obywatelskiej poprzez projekt ustawy. (Na początku wypowiedzi poseł Wipler podkreśla, że projekt Konfederacji realizuje obietnice innych partii).
A więc po tym, jak pan minister Domański 12 kwietnia zeszłego roku w kampanii do Parlamentu Europejskiego podnosił, że już od 1 stycznia tego roku będzie zwolnienie podmiotowe wynosiło 240 tys. zł, i biedakowi się nie udało, nie dał rady, przychodzimy my - superposłowie i superposłanki z Konfederacji. (Poseł Wipler z ironią komentuje niedotrzymanie obietnicy przez ministra Domańskiego).
Stosujecie taką logikę postępowania, że zamiast spełnić obietnicę wyborczą, lepiej złożyć ją dwa razy. (Poseł Wipler krytykuje rząd za powtarzanie obietnic bez ich realizacji).
Chcąc zadbać o powagę rządu, powagę Wysokiej Izby, posłowie Konfederacji postanowili przyjść z pomocą i tę strasznie trudną, dwuartykułową ustawę złożyć. (Poseł Wipler ironicznie odnosi się do rzekomej trudności w przygotowaniu ustawy).
Może dlatego, że Rafał Trzaskowski ruszył w Polskę i znów składa kolejne obietnice? Może zaraz obieca podniesienie kwoty wolnej do minimalnego wynagrodzenia? A może dlatego, że was tknęło sumienie? (Poseł Wipler spekuluje na temat powodów wycofania wniosku o odrzucenie projektu Konfederacji).
Poseł Konfederacji przedstawił projekt ustawy zwiększający kwotę wolną od podatku do 60 tys. zł, przypominając obietnice wyborcze Koalicji Obywatelskiej. Argumentował, że pomoże to najmniej zarabiającym Polakom i wezwał do współpracy ponad podziałami.
Nauczycielu, harujesz każdego dnia, a rząd zabiera ci coraz więcej. I wkurzają cię drożyzna i wysokie rachunki. Właśnie dlatego Koalicja Obywatelska z myślą o was przeprowadzi najbardziej radykalną obniżkę podatków. (Poseł odtwarza nagranie z kampanii KO)
To będzie realna obniżka podatków, jakiej w Polsce jeszcze nie było. Gdy twoje zarobki nie przekraczają 6 tys. zł, to nie zapłacisz ani złotówki podatku przez cały rok. (Poseł odtwarza nagranie z kampanii KO)
Pomagamy wam i składamy projekt ustawy będący realizacją waszych obietnic, bo wam pomimo kilkunastu miesięcy od wyborów nie udało się przeprowadzić tej, jak tutaj mówili na filmiku posłowie i posłanki, największej rewolucji, reformy podatkowej od wielu lat.
Jeżeli się zarejestrują, zbiorą 100 tys. podpisów, staną się nie kandydatami na kandydata, ale kandydatami na prezydenta i będą obiecywać te rzeczy. My na ich wiece, spotkania, jeżeli zaczną się wreszcie otwarcie spotykać z obywatelami jak nasz kandydat na prezydenta Sławomir Mentzen, będziemy przychodzić z pikietówkami, będziemy wskazywać: 60 tys. kwoty wolnej i pytać Rafała Trzaskowskiego, gdzie był przez kilkanaście miesięcy, gdy nie realizowaliście tej obietnicy.
Liczymy, że tę pomocną dłoń najbardziej rozsądnej gospodarczo i ekonomicznie formacji w tym Sejmie, czyli Konfederacji, przyjmiecie, uściśniecie i po bratersku jak Polacy z Polakami, Polki z Polkami będziemy pracować nad tym, żeby najbiedniejsi ludzie płacili miesięcznie o 1155 zł mniej podatków i danin publicznych, bo to jest 1155 zł więcej na jedzenie, na picie - tak, niektórzy piją, jak ostatnio się okazało - na rozrywkę, na wczasy dla dzieci, dla rodziny.
Poseł z Konfederacji krytykuje Koalicję Obywatelską za odrzucenie projektu ustawy o podniesieniu kwoty wolnej od podatku, wytykając im hipokryzję i kłamstwa wyborcze. Przypomina obietnice polityków KO, w tym Rafała Trzaskowskiego, i zarzuca im realizację interesów koncernów tytoniowych.
Mam tylko dwa słowa dzisiaj do tych wiecznych maruderów, marudzących polityków i urzędowych pesymistów: łyso wam? (Poseł odtwarza nagranie z telefonu, w którym słychać te słowa).
Podniesienie kwoty wolnej od podatku to jedna z głównych obietnic Andrzeja Dudy z 2015 r. Po 5 latach tę obietnicę ktoś musi zrealizować za niego. Jako prezydent złożę projekt ustawy podnoszącej kwotę wolną, dzięki której w praktyce osoby z płacą minimalną przestaną płacić podatek PIT. (Poseł cytuje wpis Rafała Trzaskowskiego z serwisu X).
Bo głupio powiedzieć pani Hani i panu Heńkowi, którzy zarabiają 4666 pensji minimalnej, że chcecie im zabierać jeszcze podatek PIT. To jest złodziejstwo. Podatek PIT to jest w ogóle złodziejstwo. (Poseł krytykuje Lewicę za brak poparcia dla projektu).
Przecież my zgłaszamy waszą ustawę. Wstydu nie macie, w wała lecicie. (Poseł zarzuca hipokryzję Koalicji Obywatelskiej).
Druga tura bez bonjoura. (Poseł kończy swoje wystąpienie hasłem nawiązującym do Rafała Trzaskowskiego).