3/5
27
27
Za mało danych do wyświetlenia analizy klubów
Poseł skrytykował polską prezydencję w UE, twierdząc, że służy ona interesom Brukseli, a nie Polski, i zarzucając brak konkretnych celów korzystnych dla Polaków. Jego zdaniem, realizacja planów prezydencji doprowadzi do negatywnych konsekwencji dla kraju.
W trakcie debaty jeden z posłów Platformy Obywatelskiej stwierdził, że świat i Europa czekają na polską prezydencję w Unii Europejskiej. To chyba jakiś żart. (Poseł kwestionuje entuzjazm posła KO wobec polskiej prezydencji w UE).
Chyba że miał na myśli establishment europejski i Komisję Europejską, która marzy o tym, aby jeden z dużych krajów Unii Europejskiej reprezentował interesy urzędników brukselskich, zapominając o interesach Polski, bo jeszcze chyba się nie zdarzyło, aby jakikolwiek kraj, który przewodził Unii Europejskiej, zrezygnował całkowicie z agendy swojego kraju i swojego narodu. (Poseł sugeruje, że KE chce wykorzystać Polskę do realizacji własnych celów).
W praktyce chcecie realizować cele, które będą kosztowały Polaków gigantyczne wzrosty cen energii, osłabienie polskiego bezpieczeństwa i likwidację polskiej pozycji na arenie międzynarodowej. (Poseł oskarża rząd o realizację polityki szkodliwej dla Polski).
Poseł skrytykował rząd za niewystarczające środki na ochronę zdrowia, blokowanie KPO w przeszłości i rezygnację z funduszy na produkcję leków, które zostały przeznaczone na samochody elektryczne. Zwrócił uwagę na złą sytuację finansową NFZ i zależność Polski od importu substancji farmaceutycznych.
Co z bezpieczeństwem zdrowotnym Polek i Polaków? (Pytanie retoryczne na początku wypowiedzi, podkreślające wagę tematu)
Po drugie, rząd koalicji 13 grudnia wpadł we własne sidła. Jako totalna opozycja tak skutecznie blokował KPO, że obecnie nie będzie można wykorzystać nawet tych skromnych środków do czerwca 2026 r. (Krytyka działań rządu)
I oto rząd te środki - uwaga - przeznacza na dofinansowanie samochodów elektrycznych, w tym samochodów używanych z Niemiec. Dramat, nieodpowiedzialność i skandal. (Podsumowanie z emocjonalnym komentarzem)