4/5
39
34
Posłanka wygłosiła apel o zorganizowanie misji ratunkowej w celu sprowadzenia posła (Marcina Romanowskiego) z Węgier do Polski, gdzie miałby stanąć przed sądem. Zasugerowała, że poseł jest torturowany na Węgrzech i że jego koledzy z partii oczekują jego zeznań. Posłanka powiązała tę sprawę z procedowanym projektem ustawy, sugerując, że ma on na celu m.in. wstrzymanie przelewów pieniężnych z Polski, co miałoby zapobiec dalszym problemom.
A ja chciałam przy okazji tej dyskusji przychylić się do apelu pana ministra Radosława Sikorskiego, żebyśmy jak najszybciej zorganizowali misję ratunkową celem odbicia Marcina Romanowskiego z węgierskiej niewoli.
W Polsce czeka go uczciwy proces.
Widać, że ma sińce pod oczami, więc jest ewidentnie torturowany.
Dlatego tym bardziej należy przyjąć procedowane przepisy i wstrzymać przelewy pieniężne z Polski.
Posłanka skrytykowała prawą stronę sali sejmowej za brak uczciwości i empatii, nawiązując do wypowiedzi posła (Marcina Romanowskiego) o jego czystości. Przypomniała swoje wcześniejsze słowa o tym, że prawo dosięgnie każdego i skrytykowała poprzednie rządy za zrujnowanie Polski. Zakończyła stwierdzeniem, że jej zdaniem nie należy dawać pieniędzy ludziom, którzy nie pracują.
Gdy słyszę o uczciwości i empatii, to aż mnie trzęsie.
Przez 8 lat zrujnowaliście Polskę, zrujnowaliście ją.
W moim mniemaniu nie można dawać ani grosza ludziom, którzy nie pracują. Ani grosza.