Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o umowach międzynarodowych.
Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym.
Poselski projekt uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.
Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo zamówień publicznych.
Kandydat na członka Trybunału Stanu - Pan Marek Małecki.
Brat Antoniego Samborskiego (posła ZSL na Sejm PRL). Po wysiedleniu z Kresów Wschodnich zamieszkał z rodziną w Rogowie Legnickim. Jest absolwentem I Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Legnicy. W 1969 ukończył studia na Wydziale Humanistycznym Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Gdańsku. W 1977 uzyskał stopień doktora nauk historycznych na Uniwersytecie Moskiewskim w katedrze historii Słowian. W latach 1978–1983 pracował w dyplomacji, był m.in. I sekretarzem ambasady PRL w Wientianie w Laosie. Następnie do 1993 pełnił funkcję korespondenta „Zielonego Sztandaru” w Moskwie. Od 1962 działał w Związku Młodzieży Wiejskiej. Od 1964 należał do Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, następnie przystąpił do Polskiego Stronnictwa Ludowego. Wybierany do władz krajowych tego ugrupowania. Spra…
48
5
0
Brak członkostwa w komisjach
Poseł wygłosił mowę na temat projektu uchwały upamiętniającej bohaterów rewolucji 1905 roku. Podkreślił znaczenie tego wydarzenia dla polskiej tożsamości narodowej, walkę o lepsze warunki życia i godną pracę. Wskazał na skutki rewolucji, takie jak wprowadzenie języka polskiego do szkół i rozwój ruchu spółdzielczego. Poseł zwrócił uwagę na rolę chłopów w rewolucji i powiązał ją z powstaniem Polskiego Związku Ludowego. Ostatecznie, jego klub parlamentarny poparł projekt uchwały.
Autentyzm, spontaniczność i determinację uczestników tych wydarzeń potwierdzają niektóre dane statystyczne.
My, ludowcy nie możemy nie zauważyć, że wydarzenia rewolucyjne w miastach, czyli m.in. w Warszawie, Łodzi, Częstochowie czy w Białymstoku, spowodowały swoiste przebudzenie wsi polskiej, czego wyrazem był bunt 1,3 tys. gmin wiejskich.
Warto odnotować, że rewolucja 1905 r. ukształtowała ideowo nowe pokolenie Polaków, które odegrało kluczową rolę w procesie odzyskiwania niepodległości w 1918.
Poseł z PSL-TD poparł projekt ustawy o zmianie ustawy o IPN, podkreślając potrzebę penalizacji zaprzeczania ludobójstwu na Kresach i utrwalenia pamięci o ofiarach. Zaproponował rozszerzenie zakresu zbrodni i korektę okresu ich trwania. Zapowiedział również inicjatywę ustawową ustanawiającą dzień pamięci ofiar ludobójstwa na Kresach.
I tak proponowana w art. 1 pkt 1 zmiana całkowicie zasadnie dodaje do zbrodni nazistowskich i komunistycznych także zbrodnie popełnione przez członków i współpracowników Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. (Poseł argumentuje za zmianami w ustawie.)
Ogromne znaczenie będzie miała nowa regulacja, która jednoznacznie nakłada sankcje karne na osoby zaprzeczające historii ludobójstwa na Wołyniu i ją fałszujące - tu byśmy proponowali: na całych Kresach Wschodnich oraz: w latach 1939-1947 - oraz propagujące ideologię OUN-UPA i UPA, a także jej twórców i wykonawców. (Poseł podkreśla wagę penalizacji kłamstwa wołyńskiego.)
Jak pisał bowiem przed laty Feliks Budzisz, upiornym paradoksem jest fakt, że te potworne zbrodnie nie zostały oficjalnie potępione i sprawcy są nobilitowani do rangi bohaterów narodowych, zaś ludobójstwo określa się mianem walki narodowo-wyzwoleńczej. (Poseł cytuje Feliksa Budzisza, aby podkreślić absurd gloryfikowania sprawców ludobójstwa.)
Penalizacja kłamstwa wołyńskiego ma uświadomić ludziom złej woli, że jak twierdzi prof. Bogusław Paź, w prawie karnym i etyce obowiązuje zasada, iż od zbrodni ludobójstwa nie ma amnestii, nigdy odpowiedzialność za nią nie ulega przedawnieniu ani nie ma możliwości jej usprawiedliwienia. (Poseł cytuje profesora Bogusława Pazia, aby podkreślić brak możliwości usprawiedliwienia ludobójstwa.)
Poseł z PSL-TD argumentował za potrzebą obrony prawdy historycznej w relacjach polsko-ukraińskich i wyraził zaniepokojenie wycofaniem dotacji dla czasopisma 'Na Rubieży', które zajmuje się upamiętnianiem ofiar zbrodni ukraińskich nacjonalistów.
Przecież jeśli mówimy o prawdzie, to mieści się w niej również fakt, że występujemy w obronie pamięci i czci także tych kilkudziesięciu tysięcy szlachetnych Ukraińców, którzy bronili Polaków, pomagali Polakom. (Podkreślając potrzebę pamięci o Ukraińcach pomagających Polakom)
Dlaczego wycofała pani dotacje dla czasopisma ˝Na Rubieży˝? (Pytanie do minister kultury w sprawie finansowania czasopisma historycznego)
Poseł z PSL-TD poparł projekt uchwały uczczenia Macieja Kazimierza Sarbiewskiego, podkreślając jego zasługi dla polskiej kultury i literatury, zwłaszcza w kontekście europejskim i wileńskim. Zwrócił uwagę na jego rolę w promowaniu polskiej poezji oraz jego związki z Akademią Wileńską i życiem publicznym. Klub PSL uważa, że Sarbiewski zasługuje na upamiętnienie.
Kazimierz Sarbiewski był poetą piszącym wyłącznie po łacinie. Mimo to zawsze starał się znaleźć sposobność do sławienia swojej ojczyzny, zwłaszcza w kontekście zmagań polsko-tureckich. (O podkreślaniu patriotyzmu Sarbiewskiego pomimo pisania po łacinie)
Maciej Kazimierz Sarbiewski, mimo że urodzony był w Sarbiewie pod Płońskiem i często opiewał swoje rodzinne strony mazowieckie, w mojej świadomości, a domyślam się, że także w umysłach wielu Polaków, kojarzy się także z Wilnem albo może przede wszystkim z Wilnem (O związku Sarbiewskiego z Wilnem)
Na pożegnanie Sarbiewskiego z Rzymem papież Urban VIII uwieńczył go poetyckim Laurem Kapitolu i złotym medalem papieskim. (O uznaniu Sarbiewskiego w Rzymie)
Poseł z PSL-TD zwrócił uwagę na niesprawiedliwy podział środków na likwidację skutków powodzi, pomijający gminy Prochowice i Kunice w powiecie legnickim, apelując o interwencję ministra Kierwińskiego.
Pragnę jednak zasygnalizować problem krzywdy i niesprawiedliwości, jeśli chodzi o podział środków finansowych, jaki w tej materii dotknął dwie gminy powiatu legnickiego.
To jest tym bardziej dziwne, że gmina Prochowice w sposób bardzo wzorowy przygotowała się do akcji przeciwpowodziowej, przeprowadziła skutecznie tę akcję.
Sądzę, że pan minister Marcin Kierwiński i inni, którzy mają wpływ na rozdysponowywanie środków dla powodzian, mogą się jeszcze pochylić nad tym problemem, żeby poczucie krzywdy mieszkańców miejscowości gminy Prochowice i gminy Kunice zostało po prostu załagodzone i żeby sprawiedliwości stało się zadość.