3/5
26
18
Poseł z PiS krytykuje rządowy projekt zmian w Planie Strategicznym dla Wspólnej Polityki Rolnej, zarzucając brak konsultacji z rolnikami, niesprawiedliwe zmiany w ekoschematach i wprowadzenie warunkowości społecznej. Wzywa ministra do odrzucenia warunkowości społecznej i wnosi o odrzucenie projektu ustawy.
Dam panu naprawdę bardzo dobrą skrzynkę dobrego alkoholu, jeśli przeciętny rolnik, np. z Podlasia, tam od pana, wskaże, kto jest w ogóle w tym komitecie monitorującym albo co to w ogóle jest. (Ironizując brak wiedzy rolników o komitecie monitorującym)
Panie ministrze, jeśli pan powie nie, to ja sam stanę za panem murem, my wszyscy staniemy za panem murem. Nie dla idiotycznych zapisów odnośnie do warunkowości społecznej w rolnictwie. (Oferując wsparcie ministrowi w odrzuceniu warunkowości społecznej)
Ale w waszym dokumencie jest jasno napisane: kontrole warunkowości społecznej będą miały zastosowanie w przypadku osób zatrudnionych w rolnictwie, niezależnie od tego, na jakiej podstawie nastąpiło to zatrudnienie. (Podkreślając rozbieżność między deklaracjami a treścią dokumentu)
Poseł z Konfederacji sprzeciwia się projektowi ustawy, twierdząc, że Unia Europejska pogrąża rolników przez nadmierne regulacje i kontrole. Podkreśla absurdalność niektórych kontroli rolniczych i krytykuje przekazywanie informacji między instytucjami w celu karania rolników. Poseł wyraża zdziwienie, że niektórzy sugerują, iż rolnicy chcą więcej kontroli.
Upadająca Unia wszystko robi, żeby coraz bardziej pognębić rolników. (Oskarżenie Unii Europejskiej o celowe pogarszanie sytuacji rolników.)
Prosty przykład: raz przychodzi kontrola, mówi, że rolnik ma za duży obszar. Po 2 latach przychodzi i w kwestii tego samego obszaru mówi, że ma za mały, a za 2 lata znowu, że obszar jest za duży. (Opis absurdalnej sytuacji z kontrolami rolniczymi.)
Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadza kontrolę według swoich standardów i oczywiście przesyła informację do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Po co? Żeby dopieprzyć rolnikowi, żeby... (Oskarżenie o celowe działania na szkodę rolników.)
Jak nie? Ja jestem w szoku, słuchając tutaj niektórych, bo słyszę, że rolnicy chcą dodatkowych kontroli, że o tym marzą, do was z tym występują. Proszę państwa, no szok. (Wyraz zdziwienia wobec sugestii, że rolnicy oczekują dodatkowych kontroli.)