
Sejm przeprowadził pierwsze czytanie projektu ustawy zwiększającej transparentność cen nieruchomości. Większość klubów poparła skierowanie go do komisji, mimo obaw PiS o skuteczność i pytań Konfederacji o kary.
Poseł PiS skrytykował projekt ustawy nakładający na deweloperów obowiązek publikowania cen na własnych stronach internetowych, uznając go za nieskuteczny i łatwy do obejścia. Zaproponował stworzenie ogólnodostępnej, rządowej bazy danych cen nieruchomości jako jedyne realne rozwiązanie problemu transparentności cenowej. Zapowiedział zgłoszenie poprawek przez klub PiS, jeśli rząd tego nie zrobi.
Poseł zapytał posłów Polski 2050 o ich stanowisko w sprawie pomysłów PSL-u dotyczących dopłat do kredytów, które jego zdaniem są przelewaniem pieniędzy podatników do banków i deweloperów.
Brak głosowań
Za mało danych o stanowiskach klubów
Poseł PiS skrytykował projekt ustawy nakładający na deweloperów obowiązek publikowania cen na własnych stronach internetowych, uznając go za nieskuteczny i łatwy do obejścia. Zaproponował stworzenie ogólnodostępnej, rządowej bazy danych cen nieruchomości jako jedyne realne rozwiązanie problemu transparentności cenowej. Zapowiedział zgłoszenie poprawek przez klub PiS, jeśli rząd tego nie zrobi.
“O ile miałbym ten projekt ustawy podsumować jednym zdaniem, to przypomniało mi się takie zdanie dobrymi intencjami jest piekło wybrukowane. (Mówca używa przysłowia do podsumowania swojego stosunku do projektu ustawy)”
“Jak deweloper będzie miał poczucie humoru, to sobie założy stronę internetową pt. pocałujżabkęwłapkę.pl. (Mówca używa sarkastycznego przykładu, aby zilustrować łatwość obejścia przepisów)”
“Jest tylko jedna możliwość, żeby ludzie w Polsce wiedzieli, jaka jest cena produkcji metra mieszkania, żeby wiedzieli, jakie ceny naprawdę oferuje deweloper i jakie koszty on musiał ponieść. To jest ogólnodostępna baza. (Mówca przedstawia swoje alternatywne rozwiązanie problemu transparentności cenowej)”
Poseł zapytał posłów Polski 2050 o ich stanowisko w sprawie pomysłów PSL-u dotyczących dopłat do kredytów, które jego zdaniem są przelewaniem pieniędzy podatników do banków i deweloperów.
“Chciałem zapytać posłów wnioskodawców, Trzecią Drogę - Polskę 2050, jak się ustosunkowujecie do kolejnych pomysłów swojego koalicjanta, PSL-u, dotyczących pomysłów kolejnych dopłat do kredytów, które w swej istocie - wiemy doskonale - są przelewaniem pieniędzy podatników do kieszeni banków i deweloperów, więc chciałbym usłyszeć odpowiedź na to pytanie. (Poseł pyta posłów Polski 2050 o ich stanowisko wobec propozycji PSL-u dotyczących dopłat do kredytów, krytykując je jako transfer pieniędzy do banków i deweloperów).”