Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych.
Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego oraz Deweloperskim Funduszu Gwarancyjnym.
Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.
Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego oraz Deweloperskim Funduszu Gwarancyjnym.
Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.
Michał Sebastian Gramatyka (ur. 8 października 1971 w Katowicach) – polski prawnik, nauczyciel akademicki specjalizujący się w kryminalistyce, samorządowiec, polityk i muzyk. Radca prawny, doktor nauk prawnych, w latach 2017–2018 wicemarszałek województwa śląskiego, poseł na Sejm IX i X kadencji, od 2023 sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji.
91
5
0
Brak członkostwa w komisjach
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Cyfryzacji odparł zarzuty posła dotyczące projektu ustawy o przeciwdziałaniu hejtowi w internecie. Podkreślił, że projekt ma szerokie poparcie i jest odpowiedzią na realny problem, szczególnie dotykający dzieci i młodzież. Zaznaczył, że nie chodzi o cenzurę, a o walkę z mową nienawiści i dezinformacją, np. fałszywymi nekrologami. Przypomniał też wcześniejsze propozycje PiS dotyczące powołania Rady Wolności Słowa, sugerując hipokryzję w obecnej krytyce.
Hejt, mowa nienawiści są gigantycznym problemem w polskim Internecie.
Nie rozwiążemy tego problemu jakimkolwiek kasowaniem treści, nie rozwiążemy tego problemu jakąkolwiek cenzurą i nikt nie ma takich zamiarów.
Mowa nienawiści w Internecie najgroźniejsza jest dla nastolatków, dla dzieci.
Proponowaliście, żeby w tej Wysokiej Izbie powołać sześcioosobową radę wolności słowa, wybieraną zwykłą większością głosów przez ten Sejm, czyli wybieraną przez waszą koalicję.
Proponowaliście, aby ta rada wolności słowa mogła nakazać prezesowi Urzędu Komunikacji Elektronicznej usunięcie treści, i proponowaliście, żeby nie było od tego nakazu żadnej ścieżki odwoławczej.
Poseł przedstawił projekt ustawy o zmianie ustawy o aplikacji mObywatel, podkreślając jej dostosowanie do unijnego rozporządzenia eIDAS 2, co umożliwi jej działanie w całej Europie do 2026 roku. Wskazał na wprowadzenie podpisu kwalifikowanego, ułatwienia w przypadku kolizji drogowych oraz możliwość sprawdzania zasięgu internetu szerokopasmowego. Poseł wyraził radość i poparcie dla ustawy.
W 2026 r., szanowne panie, szanowni panowie, wasz mObywatel będzie działał w całej Europie. Będzie można wylegitymować się dowolnym dokumentem w całej Europie, od Białegostoku po Lizbonę. (Poseł podkreśla międzynarodowy zasięg aplikacji mObywatel)
To jest wręcz epokowy krok w rozwoju tej aplikacji, w której swoje zasługi ma poprzednia kadencja tego parlamentu, obecna kadencja tego parlamentu, w której tyle samo dobrego zrobili ministrowie Standerski z koalicji 15 października, Cieszyński z Prawa i Sprawiedliwości czy Marek Zagórski, czy pan premier Mateusz Morawiecki, który przecież przez jakiś czas był odpowiedzialny za cyfryzację. (Poseł docenia wkład różnych opcji politycznych w rozwój aplikacji)
Podpisu elektronicznego podrobić się nie da. (Poseł, jako kryminalistyk, zdecydowanie stwierdza o bezpieczeństwie podpisu elektronicznego)
Z radością zagłosujemy za tą ustawą. (Oklaski) (Poseł wyraża entuzjazm i poparcie dla projektu ustawy, po czym następuje aplauz)
Poseł przedstawił argumenty za przyjęciem projektu ustawy zwiększającej transparentność na rynku deweloperskim, krytykując obecne praktyki deweloperów utrudniające uzyskanie pełnych informacji o cenach mieszkań i ukrywające dodatkowe koszty. Podkreślił, że celem ustawy jest zapewnienie przejrzystości danych dla konsumentów.
To jest ustawa, która jest jednoznacznie dobra dla Polek i Polaków. (Poseł podkreśla pozytywne aspekty ustawy dla obywateli)
To jest ustawa, która stanowi odpowiedź na pewną patologię, z którą mamy do czynienia dzisiaj na rynku firm deweloperskich. (Poseł ostro krytykuje obecną sytuację na rynku)
Co to znaczy? To znaczy, że deweloperzy chcą sobie zapewnić mętną wodę, a my chcemy, żeby ta woda była czysta, żeby ona była przejrzysta, żeby była transparentna. (Poseł używa metafory do wyjaśnienia problemu i celu ustawy)
Oczywiście będziemy popierać swój własny projekt ustawy i żywimy głęboką nadzieję, że nikt z państwa nie podniesie ręki przeciwko temu projektowi. (Poseł deklaruje poparcie dla projektu i apeluje do innych posłów)
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Cyfryzacji omówił działania rządu w walce z dezinformacją, szczególnie w kontekście wyborów. Podkreślił znaczenie edukacji, świadomości społecznej i higieny cyfrowej. Zachęcił do korzystania ze stron nask.pl/dezinfo i bezpiecznewybory.pl.
Każdy Polak i każda Polka za pośrednictwem aplikacji mObywatel może np. zgłosić jakieś treści, które nie odpowiadają rzeczywistości, albo treści, które stanowią zagrożenie w cyberprzestrzeni, w świecie wirtualnym. (Mówiąc o możliwości zgłaszania dezinformacji przez obywateli za pomocą aplikacji mObywatel)
Media w Polsce donosiły o gigantycznej akcji pochodzącej ze Wschodu, która miała wywrócić polskie wybory parlamentarne. (Opisując skalę zagrożenia dezinformacją w kontekście wyborów parlamentarnych)
Widzimy również szalony rozwój technologii AI, technologii generatywnej, sztucznych inteligencji, które potrafią generować wpisy w mediach społecznościowych same, w ogóle bez udziału człowieka. (Mówiąc o zagrożeniach związanych z rozwojem sztucznej inteligencji i jej wpływem na dezinformację)
Poseł wygłosił oświadczenie dotyczące projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie rozpoznawania przez Sąd Najwyższy spraw związanych z wyborami. Stwierdził, że projekt ma na celu potwierdzenie ważności wyboru prezydenta i realizację art. 129 Konstytucji. Podkreślił potrzebę stabilności władzy, nawet w sytuacji prawnego bałaganu pozostawionego przez poprzednią władzę. Zasugerował losowanie składów sędziowskich z grona sędziów powołanych przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, aby zapewnić bezstronność i uznanie orzeczeń przez wszystkie strony.
Ten projekt został złożony po to, aby zamieszać, aby nawet ukraść wam wybory.
Ta demolka, którą PiS przeprowadził w polskim sądownictwie, była tak daleka, że sam wspomniany prezes Kaczyński wymienił ją - i słusznie - jako jedną z przyczyn waszej porażki wyborczej.
Sądy nie są po to, żeby były nasze czy wasze. Sądy są po to, abyśmy uznawali ich orzeczenia, czy nam się to podoba, czy nie.