2/5
36
31
Posłanka przedstawiła projekt ustawy wymagający referendum ogólnokrajowego do wypowiedzenia przez Polskę traktatów unijnych. Podkreśliła ogromne korzyści z członkostwa w UE, ostrzegła przed populistyczną retoryką i przykładem Brexitu, argumentując, że decyzja o wyjściu musi mieć silną legitymację społeczną, tak jak decyzja o przystąpieniu.
Przykładem takiej retoryki są np. wypowiedzi naszego prezydenta pana Andrzeja Dudy, który nazwał Unię Europejską wyimaginowaną wspólnotą, z której nic nie wynika. (Posłanka krytykuje wypowiedzi prezydenta Dudy)
Kolejnym przykładem politycznej demagogii jest to, co głosi w swoich przemówieniach pan Sławomir Mentzen, który nie tylko co chwilę zmienia zdanie w sprawie Ukrainy, ale już w marcu 2019 r. mówił wprost: nie chcemy Polski w Unii Europejskiej. (Posłanka krytykuje wypowiedzi Sławomira Mentzena)
Gdy Brytyjczycy, padając ofiarą iluzji o złotej wolności poza Wspólnotą, utracili ogromne wpływy i prawdopodobnie przypieczętowali koniec ery swej wielkości. (Posłanka porównuje sytuację Polski do Brexitu)
To, co zaprezentowaliście dzisiaj państwo z prawej strony, gdzie prawie nikogo już nie ma na sali, to naprawdę nie patriotyzm. To niestety idiotyzm. (Posłanka krytykuje nieobecność i postawę części posłów opozycji, wywołując oklaski i gwar na sali)
Poseł Konfederacji argumentował, że Unia Europejska zmieniła się z partnerstwa suwerennych państw w federalistyczny twór, narzucający ideologię klimatyczną i ograniczający suwerenność Polski. Krytykował obecne unijne polityki i nadchodzące zmiany traktatowe, które jego zdaniem pozbawią Polskę prawa weta. Zapowiedział złożenie poprawek do procedowanej ustawy, które wymuszą przeprowadzenie referendum w sprawie każdej przyszłej zmiany traktatów unijnych, aby Polacy mogli decydować o swojej przyszłości w UE.
Tymczasem przez ostatnie 20 lat Wspólnota coraz mniej przypomina dobrowolne partnerstwo, a coraz bardziej zmienia się w federalistyczny twór, w którym kluczowe decyzje zapadają poza naszym krajem, bez pytania Polaków o zdanie.
Dziś priorytetem nie jest wzrost gospodarczy, tylko jest nim ideologia klimatyczna i centralizacja władzy.
Planowane zmiany zakładają oddanie kolejnych obszarów polityki w ręce większości kwalifikowanej. Oznacza to, że Polska, nawet jeśli się sprzeciwi, nie będzie miała prawa weta w sprawach kluczowych dla naszego kraju.
Skoro tak chcecie tej demokracji... (Poseł Marcin Józefaciuk: Wy nie chcecie demokracji?) ...skoro tak chcecie wsłuchiwać się w głos obywateli, to niech o każdej zmianie traktatowej także decydują obywatele w referendum, ponieważ nie do takiej Unii Europejskiej wchodzili.
Mamy tutaj manipulację mówiącą o tym, że wy chcecie dwóch referendów. To jest tak naprawdę totalny absurd. Rozumiem, że gdy w jednym referendum naród się wypowie za wyjściem, to oczywiście jeszcze będziecie chcieli dogrywkę. To może w ogóle umówmy się: do dwóch zwycięstw.